Nikola Tesla - Artykuły

Co trzeba mieć aby zbudować transformator Tesli?

Aby zbudować transformator tesli w domowym zaciszu trzeba się zaopatrzyć w: 1. Element najważniejszy - TRANSFORMATOR ZASILAJĄCY o napięciu wyjściowym (najlepiej) 10-20kV i mocy zależnej od oczekiwanej długości iskry (coś około 30-50 cm na kilowat lub 1.7*pierwiastek z mocy).


Najlepiej by było gdyby był to jeden transformator (a nie łączone kilka). Wspaniale by było gdyby miał częściowo wykręcany rdzeń (tak jak większość spawarek). Uniknęło by się wtedy wielu kłopotów z nagłymi skokami mocy przy włączaniu transformatora. Chyba najlepszym wyborem jest transformator do zasilania reklam neonowych (ma ograniczenie mocy, dzięki czemu może bezpiecznie pracować na spięciu).

Aby zbudować transformator tesli w domowym zaciszu trzeba się zaopatrzyć w: 1. Element najważniejszy - TRANSFORMATOR ZASILAJĄCY o napięciu wyjściowym (najlepiej) 10-20kV i mocy zależnej od oczekiwanej długości iskry (coś około 30-50 cm na kilowat lub 1.7*pierwiastek z mocy).
Najlepiej by było gdyby był to jeden transformator (a nie łączone kilka). Wspaniale by było gdyby miał częściowo wykręcany rdzeń (tak jak większość spawarek). Uniknęło by się wtedy wielu kłopotów z nagłymi skokami mocy przy włączaniu transformatora. Chyba najlepszym wyborem jest transformator do zasilania reklam neonowych (ma ograniczenie mocy, dzięki czemu może bezpiecznie pracować na spięciu).


Transformator zasilający jest elementem, który jest dosyć ciężko dostać. Gotowy kosztuje (zależnie od mocy itp.) kilkaset złotych i stanowi główny koszt całego transformatora tesli. Zakładając, że nie ma się jakichś innych dojść, to taki transformator trzeba będzie najprawdopodobniej zrobić na zamówienie (odradzam własnoręczne wykonanie). Aby zamówić trzeba będzie albo poszukać jakiegoś gościa (elektryka), który to zrobi, albo poczytać ogłoszenia, albo wybrać się w niedzielę na warszawski Wolumen (giełda elektroniczna i nie tylko), tj. takie bardzo zatłoczone miejsce na rogu ulic Kasprowicza i Wolumen. Tam będzie można zamówić taki transformator. 2. Trzeba będzie też nawinąć CEWKĘ OBWODU WTÓRNEGO (300-1200 zwojów). Potrzebna będzie RURA z PCV (kanalizacyjna) o średnicy ok. 4 razy mniejszej niż długość. W zależności od mocy transformatora cewka może mieć różną wielkość.


Zakładając, że moc będzie ok. 0.5-2kW to potrzebne wam będzie ok. 200-500m DRUTU NAWOJOWEGO o średnicy 0.3-1 mm (takiego żeby na 1 cm przypadało ok. 10-30 zwojów, oczywiście w szczególnych przypadkach drut może mieć inną grubość). Nawinięcie cewki nie powinno zająć więcej niż kilka godzin (chyba, że się ma nawijarkę, wtedy wystarczy niecała godzina). Świeżo nawiniętą cewkę trzeba koniecznie pomalować jakimś lakierem, najlepiej kilka razy. Jeżeli nastąpią przebicia między zwojami (a tak się stanie jeżeli cewka będzie dostrojona), uzwojenie zostanie zniszczone i trzeba będzie nawinąć drugie od nowa! Koszt jest trudny do oszacowania. Rura jest niedroga (kilka - kilkanaście złotych). Ja drut (średnica 0.75mm) dostałem od kolegi (z jakiejś cewki od lokomotywy), ale można go kupić np. na Wolumenie lub w sklepach elektrycznych itp. Można się popytać tam gdzie przewijają silniki i transformatory. Wydaje mi się, że 20-30zł za kilogram drutu nawojowego warto zapłacić. Drutu takiego potrzeba w zależności od wielkości uzwojenia 0.2-2kg. Niezorientowanym przypominam, że musi to być drut nawojowy, czyli taki brązowy a nie kolorowy :-) 3. Do obwodu pierwotnego potrzebny będzie KONDENSATOR NA WYSOKIE NAPIĘCIE.
Zakup gotowego kondensatora raczej nie wchodzi w grę (jak już uda się wam taki znaleźć to kosztowałby o kilkaset złotych za dużo). Są dwa sposoby zrobienia takiego kondensatora. Pierwszy droższy, ale stabilniejszy to zakup pewnej ilości kondensatorów nieelektrolitycznych na np. (1000V-5kV) i połączenie ich szeregowo. Drugim sposobem jest zrobienie sobie kondensatora z folii polietylenowej (ogrodniczej) lub np: szkła, płytek ebonitowych miedziowanych, butelek ze słoną wodą. Najczęściej jednak stosuje się folię ogrodniczą. Taka folia wytrzymuje napięcia max. około 24kV na każdy milimetr grubości, ale aby kondensator był w miarę sprawny, trzeba go zrobić na napięcie trochę większe niż daje transformator zasilający. Przyjmuje się że folia na kondensatory do tesli nie powinna być cieńsza niż 1mm na każde 8.5kV zasilającego napięcia przemiennego. Trzeba również pamiętać, że napięcie max. to nie jest napięcie skuteczne. To znaczy, że napięcie maksymalne jest o pierwiastek z 2 razy większe od napięcia skutecznego (wyjściowego z transformatora zasilającego). Np. gdy weźmiemy prąd z gniazdka 220V, wyprostujemy, a następnie naładujemy tym prądem kondensator, to się okaże, że na kondensatorze mamy około 300V. Trzeba o tym pamiętać przy budowie własnego kondensatora na wysokie napięcie. Można zrobić kondensator na dwa sposoby: albo będzie to kondensator rolkowy, albo warstwowy (butelek ze słoną wodą nie polecam gdyż mają małą pojemność). Na początek zrobić rolkowy, gdyż jest go wykonać szybciej i łatwiej, aczkolwiek kondensator warstwowy jest trwalszy i łatwiejszy w ewentualnej naprawie. Potrzebna więc będzie FOLIA ALUMINIOWA na okładki kondensatora (taka zwykła kuchenna) kilka-kilkanaście metrów , oraz FOLIA POLIETYLENOWA o grubości 0.3-0.5 mm (kilka - kilkanaście metrów kwadratowych). Cena folii polietylenowej to ok. 2-4zł za m^2 i można ją kupić w sklepach ogrodniczych lub w składach budowlanych (przy czym polecam te pierwsze). Jeżeli jest możliwość wyboru koloru folii to czym bardziej przeźroczysta tym lepiej. 4. Kondensator i cewka wtórna to jeszcze nie wszystko. Trzeba też zrobić uzwojenie pierwotne i toroid. Na uzwojenie pierwotne potrzebne będzie KILKA METRÓW RURKI MIEDZIANEJ LUB GRUBEGO PRZEWODU. Rurka może być cienka (6-10mm średnicy), a przewód powinien mieć przekrój 1.5-10 mm^2. Żeby zamocować uzwojenie pierwotne potrzebne będą kawałki listewek lub specjalne końcówki do mocowania rurek lub kabli. Całość musi stać na jakiejś podstawce np. ze sklejki 30x30 cm (wtedy transformator i kondensator będą pod tą podstawą).
TOROID można wykonać z aluminiowej elastycznej rury wentylacyjnej (takiej którą można wygiąć w obwarzanek), lub ze styropianu (lub jakiejś innej formy), który potem trzeba obwinąć folią aluminiową. Ostatnim elementem jest ISKROWNIK (przerwa powietrzna). Można go zrobić z grubego drutu miedzianego (kilkanaście cm), chociaż lepiej jest wykonać iskrownik z wieloma przerwami, tak aby iskra musiała pokonać kilka przerw powietrznych. Bardziej zaawansowani mogą się pokusić na wykonanie iskrownika obrotowego, ale początkującym odradzam tą opcję. Dobrze by było zamiast miedzi użyć elektrod z jakiegoś trwalszego metalu np. z tytanu czy wolframu. Czasami może okazać się konieczny wentylator do chłodzenia iskrownika. 5. Przydałoby się jeszcze trochę PRZEWODU i jakieś RDZENIE na dławiki (które trzeba przyłączyć do wyjść transformatora zasilającego). Wypadałoby się również zaopatrzyć (przynajmniej na czas budowy) w jakiś porządny miernik do pomiaru pojemności kondensatorów oraz indukcyjności uzwojeń. Oczywiście nie można zapomnieć o takich drobiazgach jak: dobry klej lub gluegun, elementy do mocowania itp.